www.lipdubpg.fora.pl

lesny09

nie,UAM mial typowy LipDub. wszyscy jakos sobie tanczyli,bylo kolorowo poprzebierani.mi chodzi o naprawde dopracowana choreo.

tristen

ja też bym był za jakąś konkretną choreografią. Taka jedna, długa rozciągnięta w czasie i porządna. Normalnie zróbmy musical trwający 4 minuty i tyle ;D Tylko że wtedy przydałby się ktoś, kto ogarnia takie sprawy (w sensie masowe choreografie), bo jakby się za to zabrał ktokolwiek z nas, to pewnie by to słabo wyglądało...

żółwik to słaba sprawa, bo musiałby trafić każdemu po drodze, a jakby przybijał "piątki" to dałby rade w biegu

lightjedi

Nie tylko UAM, warszawska SGH też zrobiła zarąbisty lipdub.

Choreografia, musical... tja, moi drodzy, przede wszystkim najpierw trzeba wybrać piosenkę dopiero wtedy można mówić o czymś konkretnym. Jednym słowem przy robieniu filmów tego pokroju pomijając faceta pomykającego z kamerą na SteadyCamie, drugiego z radiem za kamerą w którym leci nasz hicior, żeby każdy mniej więcej się orientował w którym momencie poruszać ustami i w miarę zgodnie z rytmem piosenki nie szybciej, ani wolniej(chociaż to potem da się to lekko zawsze skorygować w postprodukcji, zdarzyło mi się takie coś robić), to poza tymi właśnie ludźmi jest potrzebna jedna osoba - uwaga - reżyser. Potrzebne jest oczywiście wcześniejsze przygotowanie rekwizytów, i ogarnięcie całego planu "lotu". Niemniej i tak podział ról i informacja konkretnie co-kto-w którym momencie robi ma miejsce już w dniu nagrania. (no bo zwoływać co tydzień setkę osób na próbę to trochę przerąbana sprawa). I przez to właśnie choreografia nie może być za ciężka, tylko taka, żeby każdy zdołał przyswoić ją po kilku-kilkunastu minutach, może po pół godzinie ćwiczeń. Z doświadczenia(niewielkiego, ale jednak) wiem, że najlepiej wtedy wychodzą wszelkie grupowe(czyt zsychronizowane) wygibasy, no ale nie tylko takie potrzebujemy. Przy takiej ilości aktorów do tego są potrzebni następni ludzie, którzy ogarną poszczególne grupy osób i przećwiczą z nimi po parę razy cały układ(wymyślony wcześniej, dobrą opcją jest wtedy zrobienie wcześniej czegoś a'la storyboard - to też przyspieszy pracę w takim przypadku) w trakcie kiedy główny reżyser będzie rozstawiał całą resztę ludzi. To musi mieć ręce i nogi, żeby to ogarnąć i nakręcić w ciągu paru godzin. Co do piosenki... rzuciłem swoje rock&roll'owe propozycje w stosownym temacie, są w mojej sygnaturce.

Pozdrawiam i mam nadzieję, że nam się uda. Wymaga to mnóstwa pracy, ale raczej przyjemnej pracy, ze swej strony z chęcią się w to zaangażuję.

lesny09

niestety proby beda musialy sie odbyc.nam sie wydaje,ze mozna to zrobic podczas kilkugodzinnego jednego spotkania pomimo dopiecia wszystkiego na ostatni guzik wczesniej w wersji tylko teoretycznej.w praktyce tak latwo nie jest.rozmawialem z kolezanka,organizatorka lipdub'u na UAMie i oni przez miesiac mieli proby,aby finalnie nagrac LipDub. dlatego potrzebuje ludzi,ktorzy beda w stanie przez jakis okres przychodzic na proby i zawsze na nich byc.podejrzewam,ze bedziemy kazda probe nagrywali i pozniej bedzie mozna stwierdzic na ile jestesmy przygotowani i czy juz mozna sie zabierac za faktyczne nagrywanie.moze to bedzie meczace,ale zauwazcie ile bedzie przy tym smiechu,zabawy,a po kazdej probie moze nawet wspolnych wyjsc na impreze Wink

przede wszystkim traktujcie to jako zabawe Wink

lightjedi

W Quebecku (chyba) robili to właśnie na żywca. No, ale skoro chcemy podnieść poprzeczkę jak najwyżej, to faktycznie nie ma się co ograniczać. Jeśli zakładamy robienie prób to z jednej strony super, ale z drugiej strony oznacza to jeszcze więcej przygotowań od strony organizacyjnej(i w sumie bardzo dobrze, bądźmy ambitni - czyli jeszcze bardziej super). Chodzi o to, że jak już zjawi się powiedzmy ta setka osób na pierwszej próbie, to nie możemy zaczynać od zera, tylko i tak już musimy mieć przebieg i całą choreografię(mam ze 2 znajome, które się zajmują tańcem bardziej profesjonalnie, mogę do nich się odezwać) z grubsza ułożoną(pewnie i tak pojawi się setka nowych pomysłów już na samych próbach, zawsze tak jest). Ważne, żeby po prostu każdy wiedział gdzie ma stać, co ma robić, co ma ćwiczyć,(przy czym trzeba to kontrolować czy ta osoba na pewno stała tutaj i kręciła się w prawo a nie w lewo? - kolejny powód dla którego warto się zastanowić nad zrobieniem storyboardu, najprościej z fotografii na pierwszej próbie) i nikt nie miał poczucia marnowania czasu, żeby nikt się nie zniechęcił i nie wykruszył. Pewnie, że cholernie trudne i wymagające, ale jest jak najbardziej do zrobienia, poza tym jak sam powiedziałeś, szykuje się dużo zabawy.

lesny09

dobrze prawisz. a co do dziewczyn,które zajmują się tańcem- odezwij się do nich koniecznie. potrzebujemy takich osób Wink

curly_joey

Jakby co to ja mogę się poświęcić i przychodzic na te wszystkie próby. Trzeba wszystko idealnie dopracować,zeby nie przynieść wstydu polibudzie. Laughing

W sumie do kazdej piosenki wychodzi inna koncepcja,wiadomo.Wybierzmy jak najszybciej jakąś piosenkę i potem już konkrety.. Wink

jakby co to ja z tańców latino trochę tanczyłam. Laughing

Pyłek

No to ja przypominam, że ja już się zgłaszałam jako pseudo choreograf Wink

może nie mam dużego doświadczenia w tworzeniu choreografii, ale głowa pełna pomysłów i parę lat nauki tańca za sobą. Sądzę że choreografie na potrzeby libduba bez większego problemu wymyśle i ogarnę ludzi Wink

w razie czego ja także mogę się w pełni zaangażować, pomóc organizować próby i ustawiać ludzi po kątach Very Happy

A tak poza tym co sądzicie żeby po PG rozwiesić parę plakatów o lipdubie
? Bo z tego co rozpytywałam ludzi to naprawdę jeszcze nie wiele osób o nim wie.

Oprócz tego, ja też jestem za gmachem głównym i koniecznie rocknrollową piosenkę z pierdolnięciem ;D

Mój pomysł na pierwsza scenę: ujęcie na gmach główny baaardzo wczesnym rankiem, a właściwie późną nocą i nakręcić wschód słońca i schodzących się studentów do gmachu (wszystko puścić w przyspieszonym tempie). I dopiero wtedy ruszyć do akcji Smile

wbiegamy do gmachu głównego a tam , juz cuda-nie-widy Very Happy

Lasek

mój pomysl na pierwsza akcję.
3 totalnie nabombanych studentów leży sobie na ławce (łóżku) przed pg. nagle zaczyna świtać. Jeden z nich spada z wyra.
W tym momencie w przyspieszonym tempie ludzie nie zwracając na nich uwagi idą na pg i dla kontrastu wszyscy 3 leżą dalej.
Taki opening nie właściwy lipdub.

lesny09

co do plakatów: po sesji się pojawią Smile

lightjedi

Co do plakatów... powoli, najpierw musimy zorganizować jakąś ekipę, która to ogarnie od strony organizacyjnej, spotkać się w mniejszym gronie i wszystko obgadać. Układając choreografię, oprócz walorów tanecznych, trzeba pamiętać również o aspektach stricte związanych z produkcją filmową. Otóż: kamera ma ograniczony kąt widzenia, trzeba wziąć pod uwagę, czy przy jakimś wyskakiwaniu zza kolumn z prawej, z lewej, znowu z prawej, z jakiego położenia jesteśmy w stanie to objąć, żeby było ładnie widoczne, żeby nie trzeba było nią majdać na lewo i prawo zbyt szybko, jednym słowem, żeby to było przystępne dla widza. Teledysk rządzi się swoimi prawami, ale za dużo 'dynamizmu' szkodzi podwójnie. "Lot" kamery musi być płynny, ciągły, nie można za bardzo szaleć z szybkimi ruchami na przeciwległe kierunki. Inny przykład: użycie zoom'a(które zawsze jest bardzo ryzykowne pod kątem odbioru klipu), zaplanujemy sobie w pewnym momencie ujęcie na dalszy plan i tam jakiś transparent czy coś, trzeba wziąć pod uwagę jak długo będzie trwała ta część ujęcia(chwilkę powinna, żeby uniknąć zbyt szybkich przeskoków między różnymi ogniskowymi), jak wtedy będzie się musiał poruszać operator(na dłuższej ogniskowej zawsze bardziej "buja" obrazem). I to już trzeba zaplanować na poziomie układania choreografii. Nie chcę tu nikogo przerażać - naprawdę nie ma czym, trochę siedzę w tych tematach i mówię na co będzie trzeba zwrócić uwagę. Ale jak już mówiłem, to będzie głównie dobra i konstruktywna zabawa.

lesny09

cały zarząd koordynujący będzie powołany po sesji. przede wszystkim potrzebne są osoby kreatywne i z chęcią działania. jeśli ktoś z Was jest zainteresowany to piszcie na priv. do zadań całego zarządu będzie należeć:złożenie wszystkich pomysłów w sensowną całość (która i tak w czasie prób będzie ulegała na pewno zmianom), organizacja wszystkich prób, potrzebnych rekwizytów, reklama wydarzenia, etc.
tak więc wszyscy o ułańskiej fantazji-zgłaszać się Smile

(ilość miejsc ograniczona Wink

)

lightjedi

Oczywiście, że już się zgłosiłem Smile

.

Co do dalszych pomysłów, trzeba oczywiście zagadać do kół naukowych co każde może pokazać, pochwalić się jakąś zabawką(np. mechanik niedawno bawił się na wydziale latającą zdalnie sterowaną ważką - zawsze to jakiś techniczny motyw, a to właśnie istota naszej uczelni), do organizacji studenckich, koniecznie do chóru - dużo członków, mają własne stroje, ładnie by mogli wyglądać w którymś momencie.

curly_joey

dobrze kminisz. Wink

Dora

naleze do kola studentow biotechnologii i mysle, ze beda u nas osoby chetne do wziecia udzialu
a jesli chodzi o proby to mysle, ze kazdy z uczestnikow zdaje sobie z tego sprawe, ze trzeba bedzie poswiecic na to troche czasu, ale raczej nie bedzie to czas stracony Very Happy